Jiri Vrablik: jeden z najlepszych i najważniejszych meczów w karierze.
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- To był jeden z najlepszych i najważniejszych meczów w mojej karierze. Ale znakomicie grał przede wszystkim Kuba Dyjas, który 2-krotnie ograł jedynkę rywali – mówi Jiri Vrablik, który fantastycznie zagrał w rewanżu półfinału play-off z Sokołowem Jarosław i wprowadził Dekorglass Działdowo do finału Lotto Superligi.
Po porażce w 1 meczu 1:3 w Jarosławiu, w rewanżu nasza drużyna wygrała 3:1. W setach był remis 15:15, dlatego koniecznością było podliczenie małych piłek. Dekorglass triumfował 288:284 i dzięki temu po raz 3 w historii zagra o tytuł Drużynowego Mistrza Polski.
Bohaterem niedzielnego meczu był Jiri Vrablik, który pokonał Pawła Chmiela 3:1 i w decydującej grze Kou Leia 2:0. Natomiast Jakub Dyjas wygrał z Kou Leiem 3:1. Dobrze zagrał też Andrej Gacina, ale przegrał z będącym w bardzo wysokiej formie Sathiyanem Gnanasekaranem 1:3.
- Bardzo długo rozmawialiśmy na temat ustawienie naszej drużyny w niedzielnym spotkaniu. Wiedzieliśmy, że zwycięstwo 3:1 może nie być wystarczające, gdyż mieliśmy 6:10 w setach. Dlatego zaryzykowaliśmy, zagraliśmy va banque i zdecydowaliśmy się na takie ustawienie, które dawało nam szansę zwycięstwa 3:0. To był nasz cel. Kiedy zobaczyliśmy, że Paweł Chmiel gra u rywali jako nr 2 byliśmy zadowoleni, bo nasze początkowe założenia się sprawdziły. Ale papier to papier, teraz trzeba było przełożyć wszystko na dobrą grę przy stole – powiedział Jiri Vrablik.
Niedzielny rewanż rozpoczął Jiri Vrablik od zwycięstwa, a kolejny bardzo ważny punkt zdobył Jakub Dyjas, który podobnie jak w Jarosławiu świetnie poradził sobie z Kou Leiem.
- Kuba to znakomity zawodnik i mogę o nim mówić tylko pozytywnie. Zawsze na niego można liczyć i to pokazał w tym dwumeczu, kiedy wygrał szalenie trudne pojedynki z ich jedynką Kou Leiem. Widziałem w oczach Kou Leia, że bardzo chciał pokonać Kubę Dyjasa, ale to nasz zawodnik był lepszy i w tych najważniejszych, decydujących piłkach pokazał swoją wielką klasę – dodał grający trener Dekorglassu.
Niewiele brakowało aby Dekorglass Działdowo zwyciężył 3:0, bo Andrej Gacina prowadził z Satihyanem Gnanasekaranem 1:0 i 10:7 w 2 secie. Miał 5 setboli, lecz niestety przegrał tego seta i dwa następne.
- Andrej miał ostatnio kłopoty zdrowotne, ale w rewanżu zagrał już na dobrym poziomie i bardzo zależało mu na zwycięstwie. Gdyby wykorzystał szansę na objęcie prowadzenie 2:0, to moim zdaniem dałbym radę wygrać jeszcze jednego. Ale bardzo dobrze przeciwko niemu zagrał Sathijan – przyznał Jiri Vrablik.
W decydującym pojedynku zawodnik Dekorglassu niespodziewanie wygrał z Kou Leiem 2:0 i nasz zespół wystąpi w maju w wielkim finale.
– Wiedziałem, że muszę wygrać 2:0 i będą ważne małe punkty. Jestem bardzo szczęśliwy, że się udało.
Z wielką niecierpliwością czekamy już na finał z KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki.
– Wiedziałem, że muszę wygrać 2:0 i będą ważne małe punkty. Jestem bardzo szczęśliwy, że się udało.
Z wielką niecierpliwością czekamy już na finał z KS Bogoria Grodzisk Mazowiecki.