W czwartek, 20 listopada drużyna działdowskiego Dekorglassu pokonała pewnie 3:0 zespół AZS Rzeszów. Choć wynik świadczyć może o łatwej wygranej, to wcale tak łatwo nie było. Tenisiści z Rzeszowa postawili naszym zawodnikom bardzo wysoko poprzeczkę. Patryk Chojnowski w czwartej partii z Tomaszem Lewandowskim wygrał dopiero na przewagi 15:13. To najlepiej świadczy o wyrównanym i bardzo zaciętym pojedynku. W drugiej walce meczu było jeszcze trudniej. Jiri Vrablik wygrał z Mateuszem Gołębiowskim dopiero po pięciu setach. Do kompletu punktów w tym spotkaniu swoje jakże ważne zwycięstwo dołożył nasz Chińczyk Wenliang Xu. W zupełnie innych nastrojach kończył się mecz dwa dni później z Energą Toruń. Chyba wszyscy sympatycy naszej drużyny liczyli na komplet punktów ze znacznie niżej notowaną drużyną z grodu Kopernika. Niestety, nasi zawodnicy zagrali chyba trochę poniżej swoich możliwości i w żaden sposób nie mogli znaleźć skutecznej recepty na dobrze usposobionych tego dnia rywali. Szczególnie mocnym okazał się Austriak chińskiego pochodzenia Weixing Chen, który wygrał dwie walki i to z naszymi najmocniejszymi zawodnikami. Pokonał Chojnowskiego po pięciu setach, a Vrablika ograł do zera. Nasz Wenliang Xu też tego dnia był tylko tłem dla Pawła Chmiela, który ograł naszego tenisistę nie tracąc nawet jednego seta. We wtorek, 25 listopada czeka naszą drużynę arcyważne spotkanie z wicemistrzem Polski w Grudziądzu. Czy po nieco słabszym meczu z Toruniem nasi tenisiści pokażą na co ich stać? W dwóch dotychczasowych meczach superligi w poprzednim sezonie lepsza była drużyna z Grudziądza, która wygrała w Działdowie 3:2 i taki sam wynik powtórzyła w Grudziądzu. Może tym razem sprawdzi się znane polskie porzekadła „do trzech razy sztuka”.

Więcej informacji można przeczytać tutaj.

Zdjęcia z meczu.