prev
  • 28 Maj 2024 17:00
    Raport
  • 31 Maj 2024 18:00
    Raport
  • 22 Cze 2024 16:00
    Raport
  • 01 Wrz 2024 16:00
    Raport
  • 06 Wrz 2024 18:00
    Raport
  • 08 Wrz 2024 16:00
    Raport
  • 25 Paź 2024 18:00
    Raport
  • 27 Paź 2024 16:00
    Raport
  • 03 Lis 2024 16:00
    Raport
  • 10 Lis 2024 16:00
    Raport
  • 01 Gru 2024 18:00
  • 08 Gru 2024 16:00
  • 10 Gru 2024 18:00
  • 18 Gru 2024 17:00
next

Galeria KS-Dekorglass

KS Dekorglass TV

Tabela

Kamil Kurowski: najtrudniejszy mecz w karierze


 - Niedawno wygrałem swój pierwszy pojedynek w Lotto Superlidze, a teraz dostałem szansę w Lidze Mistrzów i rozegrałem najtrudniejszy mecz w karierze – mówi Kamil Kurowski z Dekorglassu Działdowo, który wystąpił w rewanżowym ćwierćfinałowym spotkaniu z Borussią w Düsseldorfie (2:3).
 W ostatniej grze Kamil Kurowski spotkał się z utytułowanym reprezentantem Indii Sharathem Kamalem Achantą. Pierwszego i trzeciego seta przegrał do 4, zaś w drugim ze stanu 0:2 doprowadził do 2:2, potem remisował też 3:3, zaś przy wyniku 4:9 zdobył 3 punkty z rzędu i było 7:9. Polak dostał mnóstwo braw za ambitną postawę.
 - Wchodząc do gry jako rezerwowy nie spodziewałem się, że spotkam się z Achantą, który także był rezerwowym. Podszedłem do stołu żeby dać z siebie wszystko, bo nie wiadomo kiedy taka okazja może się przydarzyć następny raz – powiedział Kamil Kurowski.
 W barwach Dekorglassu po raz pierwszy w Champions League wystąpił również Wenliang Xu. 
 – Nigdy wcześniej nie rywalizowałem z tak utytułowanym zawodnikiem. Rozegrałem najtrudniejszy mecz w karierze. Generalnie nie spodziewałem się debiutu w Champions League, a szczególnie już w ćwierćfinale z najbardziej utytułowaną drużyna w Europie, jaką jest Borussia Düsseldorf – dodał wychowanek Pogoni Siedlce, który występował także w GLKS Nadarzyn, Warcie Kostrzyn nad Odrą i Spójni Warszawa.
 Na co dzień Kamil Kurowski i Wenliang Xu są grającymi trenerami Dekorglassu II. Ich ambitną pracę docenił szkoleniowiec pierwszego zespołu Michał Dziubański, który dał im szansę gry w Lotto Superlidze, a teraz w Lidze Mistrzów.
 - Muszę przyznać, że atmosfera w hali Borussii była fajna, kibice nas bardzo miło przyjęli. Ale bez porównania jest atmosfera w Działdowie! Jeszcze nigdzie nie spotkałem się z takim dopingiem, jaki jest na każdym naszym meczu – przyznał Kamil Kurowski.

Polska Superliga Tenisa Stołowego. All rights reserved.