Patryk Chojnowski: trzeba było czekać 5 lat na odzyskanie złota
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
Patryk Chojnowski: trzeba było czekać 5 lat na odzyskanie złota.
W glorii Mistrza Olimpijskiego z Tokio będzie grał Patryk Chojnowski w barwach Dekorglassu Działdowo w Lotto Superlidze i Lidze Mistrzów.
- Trzeba było czekać 5 lat na odzyskanie złota w Igrzyskach Paraolimpijskich – mówi nasz zawodnik.
- Trzeba było czekać 5 lat na odzyskanie złota w Igrzyskach Paraolimpijskich – mówi nasz zawodnik.
Patryk Chojnowski wywalczył w singlu złoto na Paraolimpiadzie w Londynie i srebro w Rio de Janeiro. W stolicy Japonii do rywalizacji przystąpiło 14 zawodników w klasie 10, a najlepszy okazał się reprezentant Polski.
- Od Rio nie pojawił się nikt nowy, grali wszyscy dobrze mi znani zawodnicy. Jedynie karierę skończył Chińczyk Yang Ge, z którym przegrałem w finale w Brazylii 2:3. Doskonale wiedziałem, że jest grupa 4-5 tenisistów stołowych na równym poziomie i w tym gronie rozegra się walka o medale - powiedział Patryk Chojnowski.
Poprzednio grał on w Dekorglassie w latach 2014 – 17, a teraz wraca do klubu z Działdowa. I wraca jako już 2-krotny Mistrz Paraolimpijski w grze pojedynczej. W Tokio pokonał 5 rywali, w tym w półfinale Czarnogórca Filipa Radovicia 3:1 i w finale Francuza Mateo Boheasa 3:0.
- Początek pojedynku o złoty medal był bardzo nerwowy w moim wykonaniu, popełniłem dużo łatwych błędów. Francuz objął prowadzenie 8:5, ale wtedy poczułem, że już wszedłem w ten mecz, grałem coraz pewniej i zwyciężyłem do 8. W drugim secie też zwyciężyłem, a w trzecim wygrywałem 8:4. Wówczas bardzo szybko uciekło mi 5 punktów… Momentalnie przypomniał mi się mecz Natalii Partyki, straciłem koncentrację i wspomniane ważne punkty. Przy 8:9 musiałem na chwilę odejść od stołu, a następnie liczyło się tylko to, by wrócić na właściwe tory – przyznał Patryk Chojnowski.
Zawodnik Dekorglassu Działdowo ma już łącznie 5 medali paraolimpijskich, a od wtorku będzie walczył o szósty, razem z Piotrem Grudniem i Maksymem Chudzickim. Biało-Czerwoni zaczną turniej drużynowy w Tokio od ćwierćfinału.
- Przede wszystkim odczuwam wielką ulgę po singlu. Ciężka praca została wynagrodzona złotem. A teraz czeka nas kolejne trudne zadanie. Wcześniej były 3 mocne drużyny, a teraz jest ich 7. Każde spotkanie zaczyna się od deblu i właśnie gra podwójna będzie kluczowa. Jeśli będziemy wygrywali debla, to wszystko powinno się dobrze potoczyć – powiedział Patryk Chojnowski.