Sensacyjna wygrana Palmiarni w Działdowie
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
W niedzielę, 28 stycznia w hali sportowej w Działdowie Palmiarnia Zielona Góra sensacyjnie wygrała z Dekorglassem i zgarnęła komplet punktów. Ojcem sukcesu gości z Zielonej Góry był Japończyk Taku Takakiwa, który wygrał dwa pojedynki oraz weteran polskiego tenisa Lucjan Błaszczyk, dokładając brakujące oczko do wywiezienia z Działdowa trzech punktów.
W pierwszym pojedynku lider działdowian Wang Yang pokonał innego weterana, 43- letniego Czecha Horejsiego. Pierwszą partię wygrał Czech, ale trzy następne Wang, jednak z olbrzymim trudem. Druga gra to pojedynek Pawła Fertikowskiego z Japończykiem Takakiwą.
Wszystko układało się po myśli działdowskiego zawodnika, ale jedynie przez dwa pierwsze sety. Trzy kolejne należały już jednak do Japończyka i to on zgarnął w tej walce punkt dla gości. W trzecim pojedynku spotkali się starzy znajomi, Vrablik i Błaszczyk. Ich pojedynki zawsze były wyrównane, ale tym razem zdecydowanie lepszym okazał się Lucjan Błaszczyk, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Vrablika. Widać wyraźnie, że Vrablik gdzieś zatracił swoją dawną formę i nie sprostał rywalowi, odchodząc od stołu, nie wygrywając nawet jednego seta. Nadzieję na wygraną, albo co najmniej na zdobycie jednego punktu miał dać Wang Yang w pojedynku z Takakiwą. Niestety, nasz as atutowy nie pokazał w tej walce swoich możliwości. Za to Japończyk znalazł odpowiedni sposób na jego defensywny styl gry i punktował systematycznie. W pierwszym secie nie pozwolił nawet na rozwinięcie skrzydeł zawodnikowi Dekorglassu, pozwalając mu na zdobycie zaledwie dwóch małych punktów. W drugim secie było nieco lepiej, ale końcówka należała do Japończyka i to zespół z Zielonej Góry skasował całą pulę punktów w Działdowie. Już dziś czeka nasz zespół kolejny mecz z Polonią w Bytomiu. Jeżeli nasz drużyna zaprezentuje podobny styl gry i nie najwyższą formę, to o punkty w Bytomiu będzie bardzo trudno. Początek rundy rewanżowej rozgrywek superligi jest wyjątkowo nieudany w wykonaniu działdowskiego Dekorglassu. Kibice czekają na przebudzenie i skuteczniejszą grę swoich ulubieńców.
Wszystko układało się po myśli działdowskiego zawodnika, ale jedynie przez dwa pierwsze sety. Trzy kolejne należały już jednak do Japończyka i to on zgarnął w tej walce punkt dla gości. W trzecim pojedynku spotkali się starzy znajomi, Vrablik i Błaszczyk. Ich pojedynki zawsze były wyrównane, ale tym razem zdecydowanie lepszym okazał się Lucjan Błaszczyk, który nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Vrablika. Widać wyraźnie, że Vrablik gdzieś zatracił swoją dawną formę i nie sprostał rywalowi, odchodząc od stołu, nie wygrywając nawet jednego seta. Nadzieję na wygraną, albo co najmniej na zdobycie jednego punktu miał dać Wang Yang w pojedynku z Takakiwą. Niestety, nasz as atutowy nie pokazał w tej walce swoich możliwości. Za to Japończyk znalazł odpowiedni sposób na jego defensywny styl gry i punktował systematycznie. W pierwszym secie nie pozwolił nawet na rozwinięcie skrzydeł zawodnikowi Dekorglassu, pozwalając mu na zdobycie zaledwie dwóch małych punktów. W drugim secie było nieco lepiej, ale końcówka należała do Japończyka i to zespół z Zielonej Góry skasował całą pulę punktów w Działdowie. Już dziś czeka nasz zespół kolejny mecz z Polonią w Bytomiu. Jeżeli nasz drużyna zaprezentuje podobny styl gry i nie najwyższą formę, to o punkty w Bytomiu będzie bardzo trudno. Początek rundy rewanżowej rozgrywek superligi jest wyjątkowo nieudany w wykonaniu działdowskiego Dekorglassu. Kibice czekają na przebudzenie i skuteczniejszą grę swoich ulubieńców.
Dekorglass – Palmiarnia Zielona Góra 1:3
Wang Yang – Miroslav Horejsi 3:1 (7:11, 11:9, 11:9, 12:10)
Paweł Fertikowski – Taku Takakiwa 2:3 (11:9, 13:11, 10:12, 9:11, 8:11)
Jiri Vrablik – Lucjan Błaszczyk 0:3 (4:11, 8:11, 2:11)
Wang Yang – Taku Takakiwa 0:2 (2:11, 9:11)
(Źródło: Tygodnik Działdowski)
Zdjęcia z meczu można zobaczyć tu.
Transmisję z meczu można zobzczyć tu.
Zdjęcia z meczu można zobaczyć tu.
Transmisję z meczu można zobzczyć tu.