Mateusz Sakowicz: bardzo cieszy pierwsza singlowa wygrana w superlidze
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Bardzo ucieszyła mnie pierwsza wygrana w singlu w superlidze, wykorzystałem szansę – mówi 16-letni Mateusz Sakowicz z Dekorglassu Działdowo po zwycięstwie ze Szwedem Carlem Friisem 3:2. Nasz zespół pokonał na wyjeździe Olimpię Grudziądz 3:0, a punkty zdobyli także Jakub Dyjas i Samuel Kulczycki.
- Do tej pory jedyną wygraną zanotowałem w deblu z Jakubem Dyjasem. Pokonaliśmy w Bytomiu 3:0 Adama Sławackiego i Bartłomieja Kuska. Natomiast przegraliśmy 2:3 z parą Artur Grela/Vladislav Ursu z Bydgoszczy – powiedział Mateusz Sakowicz.
Dotychczas w grze pojedynczej zawodnik Dekorglassu rywalizował z greckim obrońcą Panagiotisem Gionisem oraz leworęcznymi zawodnikami: Włochem Leonardo Muttim i Szwedem Viktorem Broddem.
- Przez większość pojedynku z Carlem Friisem mieliśmy „szachy” w tenisie stołowym. Jego atutem był serwis, z którym nie radziłem sobie na początku spotkania. Ale i ja miałem dużo przewagę, kiedy serwował. Szwed nie wiedział, w którą stronę poleci piłeczka – stwierdził tenisista stołowy Dekorglassu.
W czwartym secie Mateusz Sakowicz obronił meczbola, zaś piątego zaczął od wyniku 1:3.
– Wtedy bardzo dobrze odebrałem szybki serwis i już wiedziałem, że więcej mi tak nie zagra. To dało mi możliwość odbierania „bananem”. Generalnie lepiej wytrzymałem piątego seta, zachowałem zimną głowię i grałem piłka po piłce – przyznał Mateusz Sakowicz.
– Wtedy bardzo dobrze odebrałem szybki serwis i już wiedziałem, że więcej mi tak nie zagra. To dało mi możliwość odbierania „bananem”. Generalnie lepiej wytrzymałem piątego seta, zachowałem zimną głowię i grałem piłka po piłce – przyznał Mateusz Sakowicz.
Niedziela była pracowita dla byłego Mistrza Europy Kadetów w deblu, ponieważ zagrał w superlidze i Grand Prix Warmii i Mazur w Działdowie. W turnieju seniorów zajął 2 miejsce. – Rozegrałem 4 pojedynki, w finale nieznacznie przegrałem 2:3 z Maksem Miastowskim – dodał.
W kolejną niedzielę, tj. 8 grudnia Dekorglass spotka na wyjeździe z KTS Gliwice.