Jakub Dyjas: rozegrałem dobry mecz, ale stać mnie na dużo więcej
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Rozegrałem dobry mecz i odniosłem wyraźne zwycięstwo z Lubomirem Pistejem, ale stać mnie na dużo więcej – mówi Jakub Dyjas z Dekorglassu Działdowo po spotkaniu 1 kolejki Lotto Superligi z Energą Manekinem Toruń (3:0).
Po 70 dniach od ostatniego oficjalnego występu, jakim był finał superligi poprzedniego sezonu superligi, Jakub Dyjas wygrał z reprezentantem Słowacji 3:0 (11:7, 11:9, 12:10).
- Grało mi się dobrze, realizowałem założenia taktyczne, stylowo rywal też mi pasował. Gdybym miał ocenić procentowo pierwszy występ po długiej przerwie, określiłbym go na 60-70 procent możliwości. Nieźle serwowałem, zmiennie i różnorodnie, odbiór był trochę gorszy, w miarę dobrze czułem się w akcjach - powiedział Jakub Dyjas.
Trener Michał Dziubański zdecydował, że w drugim pojedynku zagra debiutujący Samuel Kulczycki (pokonał Taimu Arinobu 3:2), a w trzecim Duńczyk Jonathan Groth (z Tomaszem Kotowskim 3:1).
- Wspólnie zastanawialiśmy się nad ustawienie, a ostatnie słowo należało do trenera. W zespole gości spodziewaliśmy się, że zagra Konrad Kulpa, który podczas Mistrzostw Polski pokonał Samuela Kulczyckiego. Prawdopodobnie z gry wykluczył go jakiś uraz – przyznał Jakub Dyjas, który ponad 10 lat temu debiutował superlidze w barwach toruńskiej drużyny.
Czas płynie szybko, a w Dekorglassie występuje już 5 sezon…
- Cieszę się, że po długiej przerwie, otwierając mecz, potrafiłem zdobyć pierwszy punkt. Później Samuel stoczył świetny pojedynek z Taimu, naszym byłym zawodnikiem, a fantastycznym widowiskiem była ostatnia akcja przy 5:5. Na koniec pewna wygrana Jonathana i zgarniamy 3 punkty – dodał Jakub Dyjas.
- Cieszę się, że po długiej przerwie, otwierając mecz, potrafiłem zdobyć pierwszy punkt. Później Samuel stoczył świetny pojedynek z Taimu, naszym byłym zawodnikiem, a fantastycznym widowiskiem była ostatnia akcja przy 5:5. Na koniec pewna wygrana Jonathana i zgarniamy 3 punkty – dodał Jakub Dyjas.
Na kolejny mecz superligi w Działdowie musimy poczekać do 25 października, kiedy zagramy z Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz. W tym tygodniu Dekorglass spotka się na wyjeździe z Dartomem Bogorią Grodzisk Mazowiecki 6 września i Villa Verde Olesno 8 września.
- Wszystkie mecze są trudne. W piątek czeka nas ciężkie zadanie w Grodzisku Mazowieckim. Miłosz Redzimski, Marek Badowski, Panos Gionis, Jin Takuya – to silny zespół, ale i my mamy mocną drużynę, potrafiącą wygrywać. Jedziemy z nastawieniem na stworzenie kolejnego świetnego meczu, i oby zwycięskiego – podkreślił Jakub Dyjas.