Jakub Dyjas: półfinał nie jest tym, do czego dążymy
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Zapewniliśmy sobie medal, jesteśmy w półfinale, ale to nie jest to, do czego dążymy. Naszym celem jest złoto – mówi Jakub Dyjas, jeden z liderów Dekorglassu Działdowo.
Nasza drużyna rozgrywa wspaniały sezon. W Pucharze Europy zdobyła srebro, zaś w Lotto Superlidze wygrała 18 z 21 meczów. Łącznie Dekorglass, którego trenerem jest Michał Dziubański, odniósł 23 zwycięstwa, a przegrał tylko 4 spotkania.
W ćwierćfinale tenisiści stołowi klubu z Działdowa pokonali Akademię Zamojską 3:0 i 3:0.
- Z pewnością zaskoczeniem był fakt, że rywale z Zamościa przystąpili do play-off bez obcokrajowców, nawet bez Anglika Andrew Baggaleya. Kiedy już byliśmy na Lubelszczyźnie, dowiedzieliśmy się dodatkowo, że w rewanżu nie zagra ich obrońca Jakub Folwarski. To stawiało nas w uprzywilejowanej sytuacji, choć i tak zdawaliśmy sobie sprawę, że trzeba utrzymać koncentrację, by nie przytrafiła się jakaś wpadka – powiedział Jakub Dyjas.
W meczach o medal superligi Jakub Dyjas pokonał Jakuba Folwarskiego 3:1 i Przemysława Walaszka 3:0.
- Nie mogę powiedzieć, że ani moje pojedynki były łatwe, ani kolegów, zwłaszcza Jonathana Grotha z Piotrem Chodorskim. Pokazaliśmy swoje wyższe umiejętności, udowodniliśmy też, że dążymy do Mistrzostwa Polski. Zdobyłem już tytuł z Dekorglassem, a teraz chciałbym go odzyskać. A więc półfinał jest w porządku, lecz my nie spoczywamy na laurach, walczymy do końca o 1 miejsce. Nasz klub i my, jako zawodnicy, mamy bardzo duże ambicje – dodał lider rankingu indywidualnego Lotto Superligi, z bilansem 24-2.
Na 1/2 finału z Polskim Cukrem Gwiazdą Bydgoszcz kibice Dekorglassu muszą poczekać do 2 i 4 czerwca.
- Myślałem, że Oxynet Jarosław wygra rywalizację z Polskim Cukrem Gwiazdą, tym bardziej, że zwyciężył 3:2 w Bydgoszczy. Stało się jednak inaczej. Nie sądziłem, że Abbasi w czwartym singlu zastąpi Woo. Obecnie jestem już na zgrupowaniu reprezentacji Polski, więc będę trenował m.in. z Arturem Grelą i Vladislavem Ursu z Gwiazdy – przyznał Jakub Dyjas.