prev
  • 28 Maj 2024 17:00
    Raport
  • 31 Maj 2024 18:00
    Raport
  • 22 Cze 2024 16:00
    Raport
  • 01 Wrz 2024 16:00
    Raport
  • 06 Wrz 2024 18:00
    Raport
  • 08 Wrz 2024 16:00
    Raport
  • 25 Paź 2024 18:00
    Raport
  • 27 Paź 2024 16:00
    Raport
  • 03 Lis 2024 16:00
    Raport
  • 10 Lis 2024 16:00
    Raport
  • 01 Gru 2024 18:00
  • 08 Gru 2024 16:00
  • 10 Gru 2024 18:00
  • 18 Gru 2024 17:00
next

Galeria KS-Dekorglass

KS Dekorglass TV

Tabela

Michał Dziubański: Przeszliśmy długą i trudną drogę do finału Pucharu Europy

 - Przeszliśmy długą i trudną drogę do finału Pucharu Europy. Zdobyliśmy srebro i z dnia na dzień coraz bardziej doceniamy ten wynik. Choć nie ma co ukrywać, że serducho boli, bo jesteśmy zespołem z ambicjami i chcieliśmy, żeby Puchar znów wrócił do naszego klubu– mówi Michał Dziubański, trener Dekorglassu Działdowo.
 Podsumowując dwumecz o złoto z GV Hennebont, trener mówił: - Puchar Europy był w tym roku wyjątkowo mocno obsadzony, bo mało zespołów grało w Lidze Mistrzów. Biorąc pod uwagę, że poziom europejskiego tenisa stołowego jest bardzo wyrównany i wielu zawodników gra na podobnym poziomie, uważam, że zrobiliśmy wspólnie pozytywny wynik. A co do samego finału to w domu zagraliśmy koncertowo, a we Francji, no cóż, mówi się, że jeden mecz w turnieju nie zawsze wychodzi. I ta sytuacja moim zdaniem nas dotknęła.
 - We wszystkich 7 poprzednich meczach w LM i PE prezentowaliśmy tenis stołowy na najwyższym swoim poziomie i nagle zadyszka. Być może trudna podróż, która trwała 24 godziny dłużej ze względu na warunki pogodowe i strajki we Francji? Może mało czasu na przystosowanie się do diametralnie innych piłek i stołów? - analizował Michał Dziubański.
 Zespół Dekorglassu w kontynentalnych rozgrywkach odniósł 7 zwycięstw w 10 spotkaniach, zajął 2 miejsce w PE. W ciągu 5 lat Dekorglass 3 razy był na podium Pucharu Europy, zdobywając medale każdego “koloru”.
 - Wykonaliśmy dobrą robotę i myślę, że możemy mieć powody do satysfakcji z tego co wspólnie w klubie robimy. Z tego jak gra i prezentuje się cała drużyna, jak zorganizowane są nasze mecze w Działdowie i jaką jaką atmosferę tworzą nasi kibice. Po prostu szacunek dla wszystkich w klubie, bo bardzo dobrze reprezentowaliśmy polski tenis stołowy, nasz klub, miasto, naszych kibiców i Firmę-Sponsora Dekorglass. To ogromna wartość w aspekcie sportowym i promocyjnym - powiedział Michał Dziubański.
 Dekorglass z powodzeniem walczył w Lidze Mistrzów, a następnie w Pucharze Europy, sprawiając mnóstwo satysfakcji swoim sympatykom.
 - Graliśmy na swoim najwyższym poziomie kosmiczne mecze w Lidze Mistrzów, gdzie Kuba Dyjas wygrywał z czołówka światową Harimoto i Moregardem. Dwie wygrane ze Sportingiem Lizbona, wyrównane mecze z Ulm, który uchodził za murowanego faworyta w Lidze Mistrzów, posiadając 4 zawodników z pierwszej 10 światowego rankingu.
 - W Pucharze Europy zwyciężyliśmy w 5 spotkaniach z rzędu, pokonując Solux Consult Wiener Neustadt, Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki i na koniec finał. W domu pokonaliśmy najlepszą obecnie drużynę francuską z ligi Pro A, która ma swoich szeregach Mistrza Świata w deblu Kristiana Karlssona i najlepszego obecnie gracza PRO Andersa Linda - tak chcę pamiętać nasze występy w rozgrywkach europejskich - mówi Michał Dziubański.
 - Przy okazji chciałbym w imieniu zawodników podziękować naszym kibicom, którzy przebyli dużo kilometrów żeby nas wspierać. Olbrzymi szacunek za wsparcie! Nie mieli łatwego zadania, bo było 1270 kibiców Hennebont, a i tak dawali radę! Wszystkim życzę zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych, a już za kilka dni kolejne wyzwania sportowego w Lotto Superlidze - powiedział trener.

Polska Superliga Tenisa Stołowego. All rights reserved.