Prezes Ferdynand Chojnowski: finał dość blisko, a jednocześnie daleko
- Szczegóły
- Kategoria: Aktualności
- Przy obecnym regulaminie ETTU finał Pucharu Europy dla Dekorglassu jest teoretycznie dość blisko, a jednocześnie daleko. W rewanżu potrzebujemy dwóch wygranych pojedynków, rywale trzech, a może dojść do “Złotych Setów” - mówi Ferdynand Chojnowski, prezes klubu z Działdowa.
W miniony czwartek, w swojej hali – przy wsparciu żywiołowo reagującej publiczności – Dekorglass pokonał Dartom Bogorię Grodzisk Mazowiecki 3:0. Jakub Dyjas wygrał z Markiem Badowskim 3:2, Jonathan Groth z Panagiotisem Gionisem 3:0 i Kaii Konishi z Miłoszem Redzimskim 3:0.
Rewanż odbędzie się w środę, 20 lutego o g. 17:30 w Grodzisku Mazowieckim.
- Wynik pierwszego meczu jest rewelacyjny, ale jeszcze daleka droga przed nami, by awansować do finału. Z pewnością jesteśmy w lepszej sytuacji, ale tak naprawdę rewanż będzie decydujący. Przy odpowiednim skupieniu i koncentracji nasi zawodnicy znów są w stanie pokazać swoje wysokie umiejętności – powiedział prezes Ferdynand Chojnowski.
Zgodnie z punktacją ETTU, w fazie pucharowej za zwycięstwo 3:0 lub 3:1 otrzymuje się 3, a za 3:2 – 2. Z kolei przegrany zespół dostaje 1 pkt przy 2:3.
- Spotkają się dwie bardzo silne drużyny. Wierzę, że Dekorglass zwycięży i po raz 2 w historii zagramy w finale Pucharu Europy. Z kolei gospodarze z pewnością liczą na dogrywkę, czyli “Złote Sety” - dodał Ferdynand Chojnowski.
Prezes naszego klubu spodziewa się, że obie drużyny wystąpią w tych samych składach, co w pierwszym spotkaniu. - Oczywiście niewiadomą będzie ustawienie, a ono w tenisie stołowym odgrywa pewne znaczenie, bo niektórym zawodnikom nie pasuje stylowo część przeciwników itd.
Jako pierwszy do finału awansował Hennebont w składzie m.in. ze Szwedem Kristianem Karlssonem, Szwedem Andersem Lindem, Grekiem Ioannisem Sgouropoulosem, Tajwańczykiem Chuangiem Chih-Yuanem.
- W półfinale Europy są 4 kluby z Ligi Mistrzów, więc rozgrywki Pucharu Europy sporo zyskały, i pod względem jakości drużyn, i poziomu rozgrywek. Gdyby nie zniesiono ćwierćfinałów, wszystkie walczyłyby o półfinał Champions League. A co do Hennebont, mają w składzie zawodników światowej i europejskiej klasy – przyznał prezes klubu Dekorglass Ferdynand Chojnowski.