Porażką 1:3 zakończył się niedzielny mecz Dekorglassu Działdowo z Villą Verde Olesno w 4 kolejce Lotto Superlidze. Gdyby doszło do piątego pojedynku, Samuel Kulczycki spotkałby się ze swoim młodszym bratem Alanem.
Do dzisiejszego spotkania Dekorglass, prowadzony przez trenera Michała Dziubańskiego, przystąpił w składzie: Jakub Dyjas, Samuel Kulczycki, Mateusz Sakowicz.
W pierwszej grze Jakub Dyjas pokonał Alana Kulczyckiego 3:1, a wszystkie sety były dość krótkie i jednostronne.
Niestety, nie powiodło się Samuelowi Kulczyckiemu z rywalizacji z leworęcznym Mołdawianinem Andreiem Putunticą, chociaż prowadził 2:1. W piątym secie równo było do 3:3, potem punktował tylko przeciwnik.
Mateusz Sakowicz, który za miesiąc skończy 17 lat, spotkał się z doświadczonym 42-letnim Wangiem Zeng Yi. Walczył ambitnie, było 1:1 po dwóch setach, ale zwycięstwo odniósł Wandżi.
Bardzo liczyliśmy na dobre widowisko z udziałem Jakuba Dyjasa i Andreia Putunticy. Obaj mieli już po jednej wygranej. W pierwszym secie Kuba Dyjas prowadził 5:3, 6:5, 8:7 i 9:8, lecz przegrał 9:11. W drugim uległ Mołdawianinowi do 4. Ale w trzecim triumfował 11:8 i odżyły nadzieje na sukces.
W czwartym secie Jakub Dyjas od 2:5 wyszedł na prowadzenie 6:5, potem było jeszcze 8:7 i 9:8. W tym momencie zepsuł serwis, a następnie przy 9:10 i 10:11 obronił meczbole. Ale skończyło się 11:13.
Gramy dalej, kolejne mecze pod koniec października. Przerwa w superlidze związana jest z Drużynowymi Mistrzostwami Europy.
Dekorglass Działdowo - Villa Verde Olesno 1:3
Jakub Dyjas - Alan Kulczycki 3:1 (11:5, 5:11, 11:7, 11:5)
Samuel Kulczycki - Andrei Putuntica 2:3 (9:11, 11:8, 11:6, 6:11, 3:6)
Mateusz Sakowicz - Wang Zeng Yi 1:3 (9:11, 11:9, 4:11, 7:11)