- Zrobiliśmy krok w kierunku ćwierćfinału, ale to jeszcze nie koniec, bo Havirov to groźny przeciwnik - mówi Tomislav Pucar, który w niedzielnym meczu Ligi Mistrzów zadebiutował w barwach Dekorglassu Działdowo.
W pierwszym wyjazdowym spotkaniu 1/8 finału Dekorglass pokonał na wyjeździe SKTS Havirov 3:0. Jeden z punktów dla drużyny trenera Michała Dziubańskiego zdobył Tomislav Pucar.
- Nigdy wcześniej nie grałem ze Stepanem Brhelem, to młody chłopak i zagrał dobrze. Wygrał pierwszego seta, a potem trochę zmieniłem taktykę i myślę, że zagrałem lepiej niż w pierwszej części meczu. Dzięki Bogu, to zaowocowało odwróceniem losów pojedynku i zwycięstwem 3:1 - powiedział Tomislav Pucar.
W pierwszej grze Jakub Dyjas wygrał z Chilijczykiem Gustavo Gomezem 3:0, zaś w ostatniej Samuel Kulczycki triumfował w rywalizacji z Michalem Blinką 3:1.
- Jestem zadowolony z mojego pierwszego występu w barwach Dekorglassu i cieszę się, że rozpoczęliśmy go zwycięstwem w Lidze Mistrzów. Myślę, że graliśmy dobrze, walczyliśmy i trzymaliśmy się razem. Cieszę się, że jestem częścią drużyny i mam nadzieję, że jako zespół będziemy nadal osiągać dobre wyniki w kolejnych meczach - przyznał reprezentant Chorwacji.
Niedzielny mecz odbył się w Narodowym Centrum Tenisa Stołowego w Hawierzowie.
- Bardzo fajne miejsce, warunki na najwyższym poziomie. Mają wszystko, czego potrzeba do treningów i grania na najwyższym poziomie - dodał.
Rewanż odbędzie się 17 grudnia w Działdowie. W przypadku awansu prawdopodobnie Mistrz Polski zmierzy się z francuskim Nimes/Montpellier (3:1 na wyjeździe z SolexConsult TTC Wiener Neustadt), w składzie z braćmi Lebrun - Felixem i Alexisem.
- Mam nadzieję, że za miesiąc odniesiemy kolejne zwycięstwo i przypieczętujemy obecność w pierwszej ósemce Ligi Mistrzów - stwierdził Tomislav Pucar.